Najbardziej pozytywnym zaskoczeniem było dla mnie działanie na skórę twarzy. Mam cerę problematyczną, z tłustą strefą T, ale skłonną do wysuszeń. Niestety, każdy kto się boryka ze świeceniem twarzy, na pewno chociaż raz w życiu miał z tym problem :)
Pierwsze wiadomości o ziołolecznictwie znajdują się w dokumentach historycznych Babilonii i Asyrii z okresu ok. 2000 lat p.n.e. Wśród roślin leczniczych wymieniano już wówczas: rumianek, lulek, szafran, piołun, lukrecję , babkę lancetowatą, nagietek, koper włoski i wiele innych, które do dziś mają dla nas ogromne znaczenie w fitoterapii.
Kosmetyki naturalne, organiczne, ekologiczne wszystkie te hasła prowadzą Nas do jednego wniosku, że mamy do czynienia z produktami ,które nie zawierają szkodliwych składników i dodatkowo, co jest bardzo ważne, nie są testowane na zwierzętach. Bardzo niezdrowe dla nas są m.inn. PEG, Syntetyczne zapachy, SLSy, Sztuczne barwniki, Silikony, Konserwanty, Związki mineralne czyli wszystkie "chemiczne gratisy", które mogą spowodować uczulenia, choroby skóry (np: łojotok, grzybica, wypryski,...
